sobota, 15 marca 2014

Dieta i Ćwiczenie

Hi ! W tym poście przedstawię wam moją drogę do idealnej sylwetki (której jeszcze nie osiągnęłam).
Tak wyglądały efekty mojego odchudzania :


Jak do tego doszłam?

  •  Nie prowadziłam jakiejś rygorystycznej diety(o ile można dietą to nazwać?) po prostu zmieniłam nawyki żywieniowe na zdrowe.
  • Przede wszystkim nie jadłam słodyczy, przestałam oszukiwać się że od jednego ciasteczka nic się nie stanie. Tutaj działałam na zasadzie "minuta w ustach, godzina w żołądku wieczność w boczkach". I udało się, zastępowałam słodycze owocami i przetrwałam (do ferii).
  • Starałam się nie jeść sosów, tłustego, smażonego, ograniczyłam użycie soli. Olej zastąpiłam oliwą.
  •  Piłam dużo wody niegazowanej, niesmakowej. Czasami podczas terningu piłam wode z wciśniętą połówką cytryny i łyżeczką miodu (naturalny izotonik).
  • Więcej warzyw i owoców, mniej mięs, pieczyw i makaronów. 
  •  Jadłam do zasady "częściej, a mniej". Czyli ok 5 posiłków dziennie, z czego ostatni, po treningu skłądał się zazwyczaj z serka wiejskiego z łyżeczką dżemu porzeczkowego babci.
  • Ćwiczyłam minimum 5 razy w tygodniu, na początku moje treningi składały się głownie ze skakanki +zależnie od dnia dodawałam ćwiczenia cardio, później składałam kilka filmików z YT np Mel B, Tiffany, Cardio (nie wiem czyje) i przeplatałam raz w tygodniu Ewą Chodakowską skalpel bądź bieganiem po lesie.


W efekcie schudłam 4,5 kg :)  W ferie pojechałam w góry, później na obóz i jadłam wszystko co popadło i minimalnie skoczyło na wadze, ale dopiero 4 tygodnie bez diety i ćwiczeń dały dodatkowe2kg. Teraz gdy tylko wrócę do zdrowia rozpoczynam treningi :)

ZASTOSUJ SIĘ DO POWYŻSZYCH WSKAZÓWEK I CIESZ SIĘ WYMARZONĄ FIGURĄ :)
 Ale do tego tematu będę jeszcze powracać :)







* Zdjęcia i teksty są moją własnością. Zastrzegam sobie kopiowanie ich.

Biała

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

super zmiana, mam nadzieje, że uda Ci się dojść do wymarzonej sylwetki, ważne żeby się nie poddawać małymi utrudnieniami ;p ;p